Twórczość Jadwigi Marii Jarosiewicz ma szereg zalet artystycznych i ważną cechę. Jest mianowicie skierowana do szerokiego kręgu odbiorców, dla których malarstwo jest utożsamiane z harmonią i równowagą między kolorem i formą. Dzięki czytelnej narracji i malarskiej interpretacji Jej prace są pełne atrakcyjnych rozwiązań kolorystycznych, zawsze doskonale współbrzmiących z formą.


Artystka jest doskonałą portrecistką. Prace te wyróżniają się wnikliwą analizą portretowanej osoby, która zjawia się w obrazie jako element pewnej gry malarskiej a nie jako wizerunek o klasycznym charakterze. Jako scenograf odnosi sukcesy dzięki trafnym rozwiązaniom scenicznym wspierającym sens libretta, ale także dzięki malarskim wartościom zawartym w każdej scenografii. Nic więc dziwnego, że Jej prace scenograficzne są nagradzane brawami publiczności i uznaniem krytyki. Godny podkreślenia jest fakt, że pośród ogromnej gmatwaniny obecnych działań plastycznych, natłoku różnego rodzaju pomysłów, projektów i przeróżnych „izmów”, Jadwiga Maria Jarosiewicz potrafiła znaleźć własny rozpoznawalny i niezwiązany z modą i krótkotrwałymi trendami język wypowiedzi artystycznej, co świadczy o Jej autentyczności i odrębności w działaniach twórczych, popartych wiedzą i talentem. Bardzo cenię malarstwo Jadwigi i każde spotkanie z Jej pracami jest dla mnie ważnym przeżyciem artystycznym.

Wiesław Ochman

Współpraca z Jadzią przy realizacji premier operowych to wielka przyjemność. Jej profesjonalizm i wrażliwość były zawsze dla wszystkich wskazówką właściwej „roboty” teatralnej. Reżyserowałem opery w Jej scenografii i nigdy nie słyszałem, aby miała konflikt z jakąkolwiek pracownią. Po prostu fachowcy - rzemieślnicy liczyli się z Jej zdaniem i wiedzą. Jadzia jest cichą, spokojną kobietą, bezkompromisową w sprawach poziomu artystycznego swojego malarstwa i scenografii. Lubię bywać w Jej domu pod Warszawą, gdzie artystyczna atmosfera uzupełniana jest obecnością miłych piesków, które u Jadzi znalazły swój dom. Podziwiam za każdym razem Jej wirtuozowski warsztat malarski i ekspresję zawartą w obrazach. Przy okazji kolejnych wizyt liczę przygarnięte przez Jadzię pieski. Ostatnio była trójka. Wybieram się wkrótce, aby popatrzeć na Jej nowe prace i przy okazji policzyć pieski, które niezwykle radośnie witają wszystkich odwiedzających.

Wiesław Ochman

...Artystka nade wszystko upodobala sobie portret... I rzeczywiście twarze na obrazach Jadwigi Marii Jarosiewicz zatrzymane w świecie koloru i światłocienia wydają się wynikać z jakiegoś nieokreślonego plamowego chaosu, stają się realne, a równocześnie zatrzymane na granicy niebytu i istnienia...


Ten niezwykly efekt emocjonalny i filozoficzny artystka uzyskuje poprzez technikę kładzenia farby, eliminacje konturowości, impresionistyczną rolę światła. Jej pociągnięcia pędzla są zdecydowane, pewne, znamionują emocjonalny i spontaniczny stosunek do aktu tworzenia. Barwne plamy przenikają się wzajemnie, malowany podmiot łagodnie i jest eksponowany przez tło. A równocześnie pomiędzy podmiotem a tłem zachowana zostaje harmonia kolorystyczna, która buduje nastrój obrazu. Niektóre płótna na pierwszy rzut oka wydały mi się być bliskie poetyce Olgi Boznańskiej. Zwłaszcza te w tonacjach minorowych. Ale tylko bliskie.


W rzeczywistości pani Jadwiga wchodzi sama na grania gór, mając po jednej stronie ubocza i doliny rozświetlone słońcem a po drugiej - nierealny tajemniczy krajobraz wynurzający się z topieli i mgieł. Widać to szczególnie na portretach podwójnych, gdzie twarz pierwszoplanowa jest lustrzanym odbiciem drugiej. Istotną cechą jest niedopowiedzenie kierunku ruchu – czy to ze świata nierealnego wyłania się realność, czy odwrotnie. Artystka stara się uchwycić granicę pomiędzy życiem a tym, co przed nim lub... po nim. Kluczowe, powtarzające się na wielu płótnach lustro przywodzi na myśl idee platońskie, jest znakiem, kluczem w malarskiej metaforze pani Jadwigi...

Jerzy Skrobot
Kraków

...Malarstwo Jadwigi Marii Jarosiewicz, znanej i cenionej scenografki operowej, sytuuje się w tradycji malarskiej symbolizowanej przez twórczość Olgi Boznanskiej. Artystka urodziła się w Przemyślu i ukończyła Liceum Plastyczne w Jarosławiu. Studiowała w krakowskiej ASP malarstwo pod kierunkiem wybitnego kolorysty profesora Czesława Rzepińskiego oraz scenografię u profesora Andrzeja Kreutza Majewskiego. Echem jej scenograficznych pasji są fantazyjne rysunki postaci inspirowane tematami operowymi. Widzenie rzeczywistości w pryzmacie teatru znajduje się także w jej malarstwie.


Kiedy oglada się obrazy malarki, przychodzi na myśl, że jej wybór pracy w operze nie był wcale przypadkowy... Prezentowany w zwierciadle tej sztuki obraz świata jest odrealniony,piękniejszy i dramatyczny, jakby urzeczywistniało się tam wielkie królestwo marzeń i fantazji. Podobnie poetycki i nastrojowy wymiar ma rzeczywistość kreowana przez malarkę.


Muzyczny wydaje się nawet sposób malowania artystki — zmysłowy i żywiołowy. Barwy spływają z jej pędzla jak dźwięki, stapiają się ze sobą, wybijają mocniejszymi akordami światła, wibrują i pulsują. Nie czuje się mozołu tworzenia, raczej doznaje się wrażenia lekkości i radości malowania. Warto też podkreślić wybitny talent portretowy Jadwigi Marii Jarosiewicz. W niektórych pracach przybiera on formę subtelnej satyry – artystka kilkoma kreskami i plamami trafnie wydobywa charakterystyczne rysy fizyczne i cechy osobowości modela. W jej twórczości uwidacznia się mocna podbudowa kolorystyczna. Jej koncepcja obrazu jako symbolicznego krajobrazu duszy a także fascynacja fenomenem światła i iluzyjną przestrzennością każe widzieć źródła jej sztuki w polskim i europejskim modernizmie

Magdalena Rabizo-Birek
Rzeszow